czwartek, 3 kwietnia 2014

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty...

Wiosna zagościła na dobre, a ja wpadłam w wir ogródkowych porządków.  Dzień za dniem leci, tydzień za tygodniem. Do tego normalne obowiązki jak każda matka i żona, i czasu na post brakło. A może to zwykłe lenistwo ;-) i tłumaczenie samej siebie? Tak czy inaczej wczoraj zdjęcia dzisiaj post.
A tak nawiasem mówiąc czy Wy też tak macie, ze czasem was roznosi energia i robota idzie ekspresowo  a czasem nawet jak się spieszycie to praca stoi w miejscu?
Koniec wywodów!
Teraz zdjęcia wiosny w moim ogrodzie .








Praca wre!!!
Pszczółki i bzyki zapylają jagodę kamczacką. 
Owoce już będą w połowie maja.



Na świdośliwie pączki kwiatowe zaraz się otworzą.


No i ruszyła" produkcja " wianków.Ten jest mój , a na dole dla sąsiadki.




W domu? No cóż . Też widać wiosnę . Żonkile w wazonie, poduszki na tapczanie zmienione, a półka w nowej odsłonie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz