Za parę dni miną 3 lata jak się przeprowadziliśmy. Budowa poszła expresowo bo niecałe pół roku . Byliśmy tak zmęczeni ,że po wprowadzeniu niewiele robiliśmy już w środku. Potem przyszedł cza na ogród , pokoje dzieci , salon itp. Nasza sypialnia została na szarym końcu, ale i na nią przyszedł czas.
Dzisiaj pokażę tytułowy portal kominkowy wykonany przez mojego męża przy mojej wydatnej pomocy oraz kuzyna Daniela-mistrza solarstwa. O kuzynie Danielu pewnie napiszę jeszcze wiele razy , bo jak się śmiejemy z mężem, w domu jest IKEA, tzw. szrot lub inaczej gemela oraz to co zrobił Daniel :-).
A teraz nasza sypialnia a właściwie jej część.
Uwielbiam anioly, mam je porozstawiane po calym domu. Tabliczki zrobilam sama metoda decupage na kawalkach drewna ze stolarni Daniela. Malutka amorfa wyszperana na gemeli.
Za korona widac malutki obrazek z ANIOLEM STROZEM, dostalom go kiedy bylam mala i tak caly czas ze mna jest.
Zegar kupiony w JYSK'u, moze kiedys sama pokusze sie o zrobienie.
Swieczniki to kolejna zdobycz na gemeli za przyslowiowe pare grosz, juz nie pamietam ile dokladnie,ale pewnie z 10 zl za oba . Byly czarne. Pomalowalam je biala farba po wyschnieciu przetaram papierem sciernym . Teraz podobaja mi sie bardziej.
A na koniec " kominek" w calej swojej krasie.
Zniknely polskie znaki . Tylko gdzie? Laikiem jestem strasznym jesli chodzi o komputer :-(
Pierwsza myśl, że taki kominek też by mi się przydał, a druga zaraz za nią, że może lepiej przydałby mi się taki kuzyn hehe
OdpowiedzUsuńKominek ładny i funkcjonalny, bo widzę, że przemieszcza się w zależności od potrzeb - pomysłowo!
Pozdrawiam i miłego blogowania życzę!
Piękny dom... Ja też anioły zbieram i mój dom opanowały :)
OdpowiedzUsuń