U nas 2 kalendarze bo i dwoje dzieci. Ten wiszący zrobiłam sama. Poszyłam małe woreczki z tunelem na parciany sznurek a na wierzch przykleiłam cyferki wycięte z filcu. Trochę mnie to pracy kosztowało , ale efekt jest zadowalający.
Drugi stoi na podłodze- zdobycz z gemeli. Byłam tam akurat z córką i to ona go wypatrzyła, bawił się nim jakiś chłopiec, na szczęście jego mama nie była autkiem zainteresowana, więc jak tylko go odłożył my złapałyśmy i już nie puściłyśmy :-). Kosztował parę groszy a jaka była radość.
Na "kominku" stoją anioły , te dwa białe to prezent dla mnie i męża od naszych serdecznych sąsiadów a te z tyłu kupił mi mąż w jakiejś graciarni.
Zdjęcia trochę kiepskie bo i pogoda kiepska :-(((
Zajrzałam kilka dni temu i jestem pod wrażeniem. Koszyk na pieczywo, NOWE WCIELENIE pojemnika na herbatę- najbardziej mnie zaskoczyło. Ale przenośny portal kominkowy, to już prawdziwe cudo !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMusiałam się przywitać.
Pozdrawiam i życzę pomyślnego blogowania
Ala
Czy planujesz wyłączenie weryfikacji obrazkowej, bo bardzo utrudnia komentowanie? :)
Dziękuje bardzo za komentarz i za podpowiedź z weryfikacją obrazkową . Poszukałam i wyłączyłam. Jeszcze raz dziękuję.
OdpowiedzUsuń